Pozostawili dobre wrażenie, ale punktów brak
Po trzech porażkach z wyżej notowanymi rywalami mecz z Ruchem zapowiadał się jako mecz walki i faktycznie też taki był. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego zawodnicy Frassatiego wyglądali na skoncentrowanych i pełnych zapału do poświęceń. Czujności niestety wystarczyło tylko na 6 min., ale o tym za chwilę. Przed pierwszą okazją na zdobycie bramki w 6 min. stanął Andrzej Adamiak, lecz po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nasz zawodnik z kilku metrów przerzucił piłkę nad poprzeczką. Po minucie Ruch wyszedł na prowadzenie. Gapiostwo defensywy gości wykorzystał Karol Kalita i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem umieścił piłkę w bramce. Drużyna z Izbicy z takiego stanu cieszyła się niecałą minutę. Bardzo dobre podanie od Łukasza Kasperka otrzymał Adamiak, który tym razem stojąc oko w oko z bramkarzem Ruchu zdobył wyrównującego gola. W 14 min. kolejny cios naszej drużynie zadali gospodarze. Ponownie swój udział przy straconej bramce mieli zawodnicy z Fajsławic, którzy zbyt długo przetrzymywali piłkę w sąsiedztwie własnego pola karnego w następstwie ją tracąc na rzecz zespołu z Izbicy. Szybki przechwyt, podanie do lepiej ustawionego kolegi, minięcie zwodem, strzał Michała Gałki i Ruch ponownie wychodzi na prowadzenie. Pół akcji Ruchu i dwie bramki, niebywałe. W dalszym okresie pierwszej odsłony Frassati dłużej utrzymywał się przy piłce, częściej grając na połowie rywala, jednak Ruch groźnie kontratakował. Pomiędzy 26 a 28 minutą kibice obejrzeli trzy niewykorzystane sytuacje bramkowe. Najpierw ponownie Adamiak znalazł się w polu karnym i będąc przodem do bramki trafił w sam środek, następnie dwie szanse gospodarzy skutecznymi interwencjami zażegnał Michał Czajka. W doliczonym czasie bliski wyrównania był Kasperek, ale po jego strzale piłka trafiła w boczną siatkę. Pierwszy kwadrans drugiej połowy lepszy w wykonaniu piłkarzy z Izbicy. To co nie udało się w 58 min. udało się kilkanaście sekund później. Długie podanie Andrzeja Ignaciuk nie zdołał przeciąć Piotr Jedut, futbolówka trafiła do Patryka Lewandowskiego, który długo zwlekał z uderzeniem, ostatecznie oddał strzał obok interweniującego bramkarza. Po straconym golu Frassati lekko się ożywił. W 63 min. na indywidualną akcję zdecydował się Skorek, jednak w pojedynkę z obrońcami Ruchu nie zdołał oddać celnego strzału. W 71 min. tym razem nie popisała się defensywa Ruchu. Niezdecydowanie obrońcy i bramkarza gospodarzy wykorzystał Marcin Baran. Drugą asystę przy bramce zaliczył Łukasz Kasperek. O dziwo nasz zespół nie poszedł za ciosem. Do końca meczu poza stałymi fragmentami gry Frassati nie był w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Pastuszaka. W 81 min. bramkę meczu mógł zdobyć Lewandowski, który zdecydował się na strzał z 18 metra. Na jego nieszczęście piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie trafiła w linię. Ostatnie minuty spotkanie przebiegały chaotycznie bez okazji strzeleckich z obydwu stron. Oprócz straconych punktów, z gry w najbliższą niedzielę został wykluczony Patryk Przebirowski i Rafał Robak. Zawodnicy obejrzeli w Izbicy 4 żółtą kartkę w obecnym sezonie.
17 kolejka, 30.04.2015, godz. 17:15
Ruch Izbica - Frassati Fajsławice 3:2 (2:1)
Kalita 7', Gałka 14', Lewandowski 59' - Adamiak 8', Baran 71'
Ruch: Pastuszak - Ł.Orkiszewski, Kaszak, Pawelec, Stronkowski (65' Gieleta), Swatowski, Ma.Śliwa, Lewandowski (83' Suszek), Ignaciuk, Gałka, Kalita (78' Malczewski)
Frassati: M.Czajka - Baran , Trała, Stacharski, Jedut (
60' Leszczyński), Ł.Pluta
(
14' K.Błaziak), P.Przebirowski
, Robak
, Adamiak
, Ł.Kasperek, Skorek
Sędziowali: Pawlak, Ptaszek, Przechocki
Pozostałe wyniki 17 kolejki
Brat Siennica Nadolna - Kłos Chełm 4:2 (2:2)
Pławanice Kamień - Ogniwo Wierzbica 1:0 (0:0)
Unia Białopole - Granica Dorohusk 1:4 (0:1)
Sawena Sawin - Sparta Rejowiec Fabr. 2:0 (1:0)
Tatran Kraśniczyn - Start Krasnystaw 0:6 (0:4)
Hutnik Ruda-Huta - Unia Rejowiec 0:4 (0:2)
Komentarze